Hieronim Kazimierz Dekutowski ps. „Zapora”, cichociemny, podporucznik rezerwy piechoty, urodził się w Tarnobrzegu, 24 września 1918 roku, w wielodzietnej rodzinie rzemieślniczej. Ojciec był członkiem Polskiej Partii Socjalistycznej. Maturę uzyskał w 1939 roku. W okresie szkoły działał w Związku Harcerstwa Polskiego. Ochotnik Wojska Polskiego. W październiku 1939 roku, wraz z grupą żołnierzy, przedostał się na Węgry, gdzie znalazł się w obozie dla internowanych. Wkrótce udało mu się opuścić obóz i przedostać na terytorium Francji. Na początku 1940 roku wstąpił do Armii Polskiej. Otrzymał przydział do Czwartego Pułku Piechoty i został skierowany do Szkoły Podchorążych Piechoty. Szkoły Podchorążych nie ukończył z powodu wysłania na front. Po ewakuacji Armii Polskiej do Wielkiej Brytanii został wcielony do Pierwszej Brygady Strzelców rozmieszczonej w Szkocji. Tutaj ukończył podchorążówkę, kurs motorowy i przeszkolenie dywersyjno–sabotażowe. Zaprzysiężony został w dniu 4 marca 1943 roku, a w nocy z 16 na 17 września 1943 roku zrzucony do kraju w rejonie Wyszkowa. Po krótkiej aklimatyzacji w Warszawie został skierowany do Kedywu Okręgu Lubelskiego i otrzymał przydział do OP 9 na Zamojszczyźnie. Przez dwa miesiące pełnił funkcję dowódcy Czwartej Kompanii Drugiego Batalionu pod dowództwem podporucznika Tadeusza Kuncewicza ps. „Podkowa”. W noc świętej Barbary „Zapora” dowodził oddziałem wypadowym na nasiedloną przez Volksdeutschów z Rumunii wieś Źrebce, w powiecie zamojskim. Celem akcji było zdobycie odzieży i żywności, a także ukaranie zbyt gorliwych Volksdeutschów. Oddział wypadowy został podzielony na grupę wypadową, która miała zlikwidować wartownię, i grupę rekwizycyjną. Zadanie zostało wykonane. Podczas akcji zginął jeden partyzant „Haik” i 5 Volksdeutschów. W dniu 25 stycznia 1944 roku, z rozkazu Komendy Okręgu w Lublinie, „Zapora” objął dowództwo nad Oddziałem Dyspozycyjnym Kedywu Inspektoratu Rejonowego Lublin–Puławy i jednocześnie funkcję szefa tych Inspektoratów. Jego zastępcą został mianowany podporucznik rezerwy Stanisław Wnuk ps. „Opal”. Z chwilą objęcia dowództwa nad oddziałem, przez podporucznika rezerwy Hieronima Dekutowskiego ps. „Zapora”, nastąpiło mocniejsze powiązanie poszczególnych patroli z dowództwem. Jednocześnie nowo mianowany dowódca coraz wyraźniej zaczął przekształcać oddział w jednostkę partyzancką typy lotnego. Proces ten został przyspieszony w początkach kwietnia 1944 roku, co niewątpliwie należy łączyć z likwidacją Kedywu jako struktur niepodlegających dowódcom terenowym oraz zapoczątkowaniem łączenia już istniejących oddziałów w zgrupowanie partyzanckie, mające w przyszłości odtwarzać istniejące do 1939 roku jednostki wojskowe. W końcu kwietnia 1944 roku oddział „Zapory” został podporządkowany zgrupowaniu OP 8. Był największym oddziałem lotnym tego zgrupowania i podlegał bezpośrednio jego dowódcy, kapitanowi Konradowi Szmedingowi ps. „Młot”. W połowie maja 1944 roku jego stan wynosił 100 żołnierzy, pozostających na stałe w szeregach oddziału partyzanckiego. W czerwcu wzrósł on do 150, a w lipcu 1944 roku w skład oddziału wchodziło sześć plutonów oraz cztery sekcje i drużyna rezerwowa. W czerwcu 1944 roku, z uwagi na duży stan oddziału i związane z tym trudności operowania tak dużą jednostką, a także w zakresie wyżywienia i zakwaterowania, oddział został podzielony na dwie części. Pierwszą – pod bezpośrednim dowództwem „Zapory”, oraz drugą – dowodzoną przez jego zastępcę „Opala”. Podział ten nie miał charakteru formalnego. W zależności od sytuacji i zadań obie części były koncentrowane. Oddział lotny „Zapory” miał, według założeń planu odtwarzania sił zbrojnych (O.S.Z.), po wykonaniu zadań wynikających z planu „Burza”, przejść na koncentrację Ósmego Pułku Piechoty Legionów. Przed 20 lipca 1944 roku dyspozycje zostały zmienione. Oddział został wyłączony ze zgrupowania OP 8 i przeszedł pod bezpośrednie dowództwo Komendy Okręgu Armii Krajowej, jako jednostka specjalna, określana kryptonimem O.P.S. (Oddział Partyzancki Sztabowy). W odróżnieniu od innych jednostek OP 8, oddział „Zapory” dysponował stosunkowo dużą liczbą żołnierzy po przeszkoleniu wojskowym. Niezależnie od tego byli to ludzie o dużym doświadczeniu partyzanckim, nabytym w akcjach sabotażowo–dywersyjnych. Oddział Dyspozycyjny Kedywu, a następnie lotny, pod dowództwem „Zapory”, od 1 lutego 1944 roku do 27 lipca 1944 roku dokonał 39 akcji zbrojnych o różnym charakterze. W jednej tylko walce z Niemcami, w dniu 24 maja 1944 roku, pod Krężnicą Okrągłą, oddział rozbił kolumnę złożoną z 16 samochodów z pierwszej kompanii 629 Pułku do Zadań Specjalnych. Partyzanci ostrzelali, na dłuższym odcinku drogi, przejeżdżającą kolumnę, zmuszając pierwszych 7 samochodów do zatrzymania się. Zablokowały one możliwość przejazdu pozostałym samochodom. Zaskoczeni Niemcy zajęli pozycje obronne i starali się odpierać ataki partyzantów. Doszło do trwającej około dwóch godzin walki, w czasie której zginęło 44 żołnierzy Wehrmachtu, a 12 dostało się do niewoli. Po otrzymaniu wiadomości o napadzie Niemcy wysłali cztery kompanie z batalionu SS, żandarmerię i samoloty zwiadowcze. Po przybyciu na miejsce walki i zebraniu zabitych zdołali jedynie ustalić stan faktyczny. Była to jedna z większych bitew stoczonych przez oddział. Zdobyto 56 sztuk broni maszynowej i kabeków. Represji ze strony okupanta nie było. Na uzbrojenie oddziału lotnego składała się broń wniesiona przez poszczególne patrole, zdobyta w walkach i otrzymana z przydziałów zrzutowych (jeden lekki karabin maszynowy, jedna rusznica przeciwpancerna i 100 kilogramów materiału wybuchowego). W okresie działalności zbrojnej oddział pod dowództwem „Zapory” wyeliminował z walki 2 oficerów, 94 żołnierzy w służbie niemieckiej i 4 Reichsdeutschów. Zdobyto 3 lekkie karabiny maszynowe, 2 ręczne karabiny maszynowe, 7 pistoletów maszynowych, 1 moździerz, 102 karabiny, 5 pistoletów. Wykolejono i ostrzelano 4 pociągi osobowe relacji Lipsk–Rowel, Kraków–Rowel z Wehrmachtem (urlopowanymi), 3 pociągi towarowe oraz 1 pociąg z urlopowanymi przez rozkręcenie szyn. Zerwanych zostało 500 metrów torów kolejowych. Uszkodzono 14 wagonów osobowych i 6 wagonów towarowych. Uszkodzono 24 samochody ciężarowe. Rozładowano 2 wagony wojskowych towarów tekstylnych. Dokonano rekwizycji ubrań i butów. Straty własne w tym okresie wyniosły 9 zabitych. Przy końcu lipca oddział został rozformowany. W drugiej połowie sierpnia 1944 roku „Zapora” zarządził koncentrację oddziału, z zamiarem pójścia na pomoc Warszawie. Zgromadziła się część ludzi z oddziału, ale – wobec niemożności swobodnego poruszania się w terenie – koncentracja została, w dniu 21 sierpnia, zakończona. Datę tę należy uznać za moment rozwiązania partyzanckiego oddziału Armii Krajowej pod dowództwem „Zapory”. Po osiągnięciu przez Armię Czerwoną linii Wisły, w końcu lipca 1944 roku, likwidacji przez organa N.K.W.D. urzędów administracji Rządu Londyńskiego w miastach wojewódzkich, powiatowych i gminach, rozpoczęły się masowe aresztowania członków Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich i eksportacje zatrzymanych w głąb terytorium Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Aresztowania takie dotknęły także oficerów Ludowego Wojska Polskiego – członków Armii Krajowej. Wystąpiła konieczność ponownego ukrywania się. Bezpieczniej było w kilku i z bronią. Ponieważ prześladowania akowców, ze strony Urzędu Bezpieczeństwa, nie ustawały, powstały silne zgrupowania poakowskie, a dowództwo nad nimi objął „Zapora”. Zgrupowania te znacznie zasiliły ucieczki oficerów i żołnierzy z Ludowego Wojska Polskiego, z obawy przed aresztowaniem. Oddziały tego zgrupowania unikały walk bratobójczych. Atakowane, występowały we własnej obronie i wycofywały się z walki. Dokonywały jedynie rozbrajania posterunków Milicji Obywatelskiej, współpracujących z Urzędem Bezpieczeństwa. Powrót Stanisław Mikołajczyka i utworzenie Rządu Jedności Narodowej stworzyły klimat do rozmów i wyjścia z konspiracji. Pułkownik Jan Mazurkiewicz ps. „Radosław”, szef Kedywu, wydał rozkaz do wyjścia z konspiracji. „Zapora” rozkazał podległym mu oddziałom ujawnić się. Po ujawnieniu się, w październiku 1945 roku, został zabity, przez Urząd Bezpieczeństwa, dowódca oddziału poakowskiego, porucznik Wacław Rejmak ps. „Ostoja”. Zaprotestował przeciwko takiemu postępowaniu, ze strony doradców sowieckich w Urzędzie Bezpieczeństwa, pułkownik „Kmita”, delegat Komendy Głównej Armii Krajowej, i opuścił Komisję Likwidacyjną w Lublinie. W krótkim czasie po ujawnieniu został aresztowany, przez Urząd Bezpieczeństwa, zastępca „Zapory”, porucznik Stanisław Wnuk ps. „Opal”, oraz wielu innych ujawnionych uczestników poakowskiego podziemia. W tych warunkach „Zapora” pozostał w podziemiu, w obawie przed aresztowaniem, a nawet likwidacją. W końcu 1945 roku nawiązał kontakt z organizacją „Wolność i Niezawisłość” i wkrótce ponownie przystąpił do organizacji zgrupowania oddziałów. Nie otrzymał rozkazu do wyjścia z konspiracji, od Komendy Okręgu „Wolności i Niezawisłości”, i pomimo amnestii pozostał nadal w podziemiu, z kilkuosobowa grupą. Polecił natomiast wyjść z konspiracji podległym mu oddziałom. Mimo długotrwałych pertraktacji z przedstawicielami organów bezpieczeństwa i Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, postanowił, wraz z kilkuosobową grupą, nielegalnie przedostać się zagranicę. W dniu 16 września 1947 roku został zatrzymany, wraz z innymi, na punkcie przerzutowym w Nysie i osadzony w więzieniu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie, za powojenną działalność, skazał „Zaporę”, „Rysia” i innych na karę śmierci. Wyrok wykonano w dniu 7 marca 1949 roku.