Symboliczny pogrzeb Komendanta majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory” i sześciu jego podkomendnych zgromadził wczoraj kilkuset żołnierzy Armii Krajowej i Wolności i Niezawisłości. Uroczystość rozpoczęła się w lubelskim kościele garnizonowym, potem – w asyście orkiestry wojskowej i kompanii honorowej Wojska Polskiego – przeniosła się do Alei Zasłużonych na cmentarzu przy ulicy Lipowej. Tutaj, w symbolicznym grobie, złożono urnę z ziemią z miejsca stracenia „Zapory”. Hieronim Dekutowski, cichociemny, dowódca oddziału Lubelskiego Kedywu Armii Krajowej, z czasów okupacji hitlerowskiej, i dowódca Zgrupowania Oddziałów Ruchu Oporu Armii Krajowej–„Wolności i Niezawisłości”, został stracony przez komunistów 7 marca 1949 roku w więzieniu na warszawskim Mokotowie. Nie wiadomo, co stało się z jego ciałem. Prezydent Lublina, Andrzej Pruszkowski, przemawiając nad symboliczną mogiłą Komendanta, zapewnił jego żołnierzy – „Zaporczyków”, że ich imieniem zostanie nazwane jedno z lubelskich gimnazjów.