Po wkroczeniu Armii Sowieckiej kapitan Zdzisław Broński „Uskok” rozwiązał swój oddział. „Nie przychodziła mi jeszcze do głowy myśl, że władze demokratyczne mogą potraktować mnie jako przestępcę, za to, że byłem dowódcą oddziału partyzanckiego Armii Krajowej”. Kiedy dowiedział się, że jest poszukiwany przez N.K.W.D., wrócił po zakopaną w lesie broń i odtworzył swój lotny oddział bojowy. Zdzisław Broński urodził się 24 grudnia 1912 roku w Radzicu Starym, pod Lubartowem. Po służbie wojskowej we Włodzimierzu Wołyńskim wrócił gospodarować na wsi. W Kampanii Wrześniowej 1939 roku walczył w Borach Tucholskich. Trafił do niemieckiej niewoli. Jesienią 1940 roku ucieka i powraca w rodzinne strony. Wstąpił do Polskiej Organizacji Zbrojnej, a po jej scaleniu z Armią Krajową, w obwodzie Lubartów, został dowódcą oddziału partyzanckiego, w skład którego wchodzili także zbiegli jeńcy sowieccy. Latem 1944 roku jego oddział blisko współpracował z pododdziałami Dwudziestej Siódmej Wołyńskiej Dywizji Armii Krajowej. Po wkroczeniu Sowietów w 1944 roku „Uskokowi” podlegały wszystkie grupy partyzanckie i drużyny dywersyjne w obwodzie „Wolność i Niezawisłość” Lubartów. Pod wodzą „Uskoka” przeprowadzono wiele brawurowych akcji. Pisał: „Wróg jest nieporównywalnie silniejszy i w walce łatwo zginąć można. Ale czy znaczy to, że trzeba skwapliwie korzystać z rzucanych przez wroga ochłapów łaski? Łaski podstępnej? Zważajmy na to, by takie słowa jak »Polska«, »Polak«, »honor«, »wolność« nie pozostały pustym dźwiękiem”. „Bandyci idą!”. 10 maja 1945 roku jego oddział zaatakował posterunek Milicji Obywatelskiej i Urząd Gminy w Spiczynie. 1 listopada 1946 roku, wspólnie z oddziałami „Jastrzębia” i „Ordona”, opanował miasteczko Łęczna. „Uskok”, we wrześniu 1947 roku, został dowódcą wszystkich oddziałów zbrojnych na terenie Inspektoratu Lublin. Działalność „Uskoka” spowodowała represje wobec rodziny. Spalono gospodarstwo jego rodziców i dwukrotnie aresztowano ojca. 21 maja 1949 roku, zdradzony przez jednego ze swych partyzantów, otoczony przez grupy operacyjne Urzędu Bezpieczeństwa i Milicji Obywatelskiej, ukrywając się w bunkrze, pod stodołą, w Kolonii Dąbrówka, Zdzisław Broński „Uskok” popełnił samobójstwo, rozrywając się granatem.
Autor: Wacław Holewiński