Protokół przesłuchania Arkadiusza Wasilewskiego z 27 kwietnia 1948 roku

… (pieczątka nagłówkowa). Znak akt …. Protokół przesłuchania podejrzanego. Warszawa, dnia 27 kwietnia 1948 roku. Oficer śledczy Naczelnej Prokuratury Wojskowej, Borowski Ludwik, porucznik. 1) Nazwisko i imię: Wasilewski Arkadiusz. 2) Nazwisko fałszywe, przybrane, pseudonim: „Biały”. 3) Imię ojca: Stanisław. 4) Imię i nazwisko rodowe matki: Helena z domu Paszkiewicz. 5) Data i miejsce (gmina, powiat) urodzenia: 4 stycznia 1925 roku, Sterdyń, powiat Sokołów Podlaski. 6) Narodowość: polska. 7) Obywatelstwo: polskie. 8) Stan cywilny i rodzinny: kawaler. 9) Stałe miejsce zamieszkania i adres: bez stałego miejsca zamieszkania. 10) Zawód i stanowisko: elektromonter – uczeń. 11) Wykształcenie: siedem klas szkoły powszechnej i jedna klasa gimnazjum. 12) Zawód rodziców: emeryt Policji Państwowej. 13) Majątek: nie posiada. 14) Data wcielenia do Wojska Polskiego: październik 1944 roku – do maja 1945 roku (zdezerterował). 15) Stopień wojskowy i przynależność służbowa: plutonowy. 16) Ordery i odznaczenia: bez odznaczeń. 17) Poprzednia karalność: ze słów nie karany. Po dezercji mojej z Centrum Wyszkolenia Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, tj. w maju 1945 roku, rozpocząłem swą działalność w organizacji nielegalnej „Wolność i Niezawisłość” na terenie lubelskim. Wzór Numer 1. Borowski. Wasilewski Arkadiusz. Należałem do grupy dywersyjnej „Zapory”, pod dowództwem „Renka”. „Stefana”, Inspektora „Wolności i Niezawisłości” Inspektoratu Lubelskiego, spotkałem pierwszy raz w lutym 1947 roku. Osobiście z nim nie rozmawiałem. Do września 1947 roku spotykałem jeszcze „Stefana” kilka razy, na terenie województwa lubelskiego, wśród członków grupy dywersyjnej „Wolności i Niezawisłości”. Ostatni raz widziałem się ze „Stefanem” z początkiem września 1947 roku, w Budach, gdzie doprowadził nas „Zapora”. Wezwał mnie do „Stefana”. W obecności „Stefana” „Zapora” pytał mnie, czy chcę wyjechać zagranicę, do strefy angielskiej lub amerykańskiej – do wojska generała Andersa, względnie Maczka. Ja się zgodziłem. „Stefana” uważałem cały czas za przełożonego organizacyjnego, w ramach Inspektoratu „Wolności i Niezawisłości” województwa lubelskiego. Wiem, że niektórzy członkowie grup dywersyjnych „Wolności i Niezawisłości” ujawniali się, lecz broń dobrą melinowano, a nie zdawano do Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Szczegóły mojej działalności dywersyjnej zapodałem w protokołach, przed oficerem śledczym Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Oświadczam, że zeznania, złożone przed oficerem śledczym Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, w dniach 20 września 1947 roku, 22 września 1947 roku, 23 września 1947 roku, 12 kwietnia 1948 roku i 26 kwietnia 1948 roku (?), zgodne są z prawdą, co powtórnie potwierdzam, przyczem dodaję, że protokoły przed podpisaniem każdorazowo odczytywałem i jako zgodne z prawdą podpisywałem. Protokół niniejszy odczytałem osobiście, którego zgodność z prawdą potwierdzam poniższym podpisem. Wasilewski Arkadiusz. Borowski Ludwik, porucznik. Oficer śledczy Naczelnej Prokuratury Wojskowej.