Numer akt …. Protokół przesłuchania podejrzanego. Będzin, dnia 20 września 1947 roku. Kędziora Jerzy, porucznik (Nazwisko, imię, oraz stopień służbowy oficera śledczego), Oficer Śledczy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie, przesłuchał, w charakterze podejrzanego, Nazwisko i imię: Dekutowski Hieronim vel Piątek Mieczysław ps. „Zapora”. Imiona rodziców: Jan, Maria. Data i miejsce urodzenia: 24 września 1918 roku, Tarnobrzeg. Miejsce zamieszkania: bez stałego miejsca zamieszkania. Narodowość: polska. Obywatelstwo: polskie. Wyznanie: rzymsko–katolickie. Zajęcie: dowódca oddziałów dywersyjnych Wolności i Niezawisłości. Zawód: nie posiada. Wykształcenie: średnie. Przynależność do Rejonowej Komendy Uzupełnień: Nisko. Stopień wojskowy: major z organizacji Wolność i Niezawisłość. Stosunek do służby wojskowej: nie służył. Stan rodzinny: kawaler. Stan majątkowy: nie posiada. Odznaczenia i ordery: Krzyż Walecznych, Virtuti Militari IV klasy. Karalność: ze słów nie karany. Pytanie: Podajcie swoją funkcję organizacyjną, ostatnią, oraz jakie grupy dywersyjne bezpośrednio wam podlegały? Odpowiedź: Do amnestii byłem dowódcą oddziałów dywersyjnych organizacji Wolność i Niezawisłość na terenie województwa lubelskiego. Podlegały mi oddziały dywersyjne pod dowództwem „Rysia” – około 40 ludzi, „Uskoka” – około 25–30 ludzi, „Renka” – około 30 ludzi, „Jadzinka” – około 20 ludzi. Wzór Numer S–8 – Drukarnia Numer 1. Dekutowski Hieronim. Pytanie: Podajcie, konkretnie, jacy dowódcy i oddziały dywersyjne pozostają obecnie w terenie, ilość ludzi, oraz jaką ilością broni dysponują, i gdzie ona znajduje się? Odpowiedź: Obecnie w terenie pozostają oddziały dywersyjne pod dowództwem „Uskoka”. Ogólny stan około 20 ludzi. Broni maszynowej posiadają około dwudziestu sztuk (ręczne karabiny maszynowe i lekkie karabiny maszynowe). Dowódcami pododdziałów są „Strzała” i „Wiktor”. Ludzie z oddziałów dywersyjnych „Rysia”, a to ze znanych mi: zastępca „Rysia” – „Bór”, następnie „Tęcza”, „Tadzik”, „Julek” (brat „Ostoi” z Łukowskiego). Ilu jeszcze, nie wiem. Ilości broni, jaką obecnie dysponują, nie znam. Przed ujawnieniem posiadał dwadzieścia ręcznych karabinów maszynowych i bliżej nieznaną mi ilość automatów i kabeków. Oddział „Renka” (w tym i ludzie „Żbika”), pod dowództwem zastępcy „Renka” – „Kędziorka”. Ogólna liczba kilkunastu ludzi, i dziesięć do dwudziestu sztuk ręcznych karabinów maszynowych. Gdzie znajduje się wymieniona wyżej broń, ja nie wiem. Wiedzą natomiast poszczególni dowódcy, a więc „Uskok”, „Ryś” i jego zastępca, i „Kędziorek”. Pytanie: Czy we wrześniu bieżącego roku „Żbik” posiadał broń? Odpowiedź: W początkach września bieżącego roku „Żbik” broni maszynowej już nie posiadał. Zdał ją, w maju lub czerwcu 1947 roku, „Renkowi”. W jakiej ilości, tego nie wiem. Zdaje mi się, że cztery lub sześć ręcznych karabinów maszynowych. Dekutowski Hieronim. Pytanie: Co mieli robić ludzie, którzy obecnie pozostają w terenie? Odpowiedź: Przed odjazdem umówiłem się z nimi, … Dekutowski Hieronim. Strona 3. … że jeśli dotrę do strefy amerykańskiej, dam pisemnie znać byłemu Inspektorowi Lubelskiej Wolności i Niezawisłości, „Borucie”, i on zorganizuje i przerzuci kolejno pozostałych moich ludzi zagranicę. Umówiłem się z „Borutą”, iż jeśli uda mi się przejść – a miało to potrwać trzy dni – napiszę list, w treści którego będzie hasło: „Wkrótce wracam do kraju”, i podpisać miałem „Kazimierz”. Powiadomiłem o tym „Janusza” i „Lotnika”, żeby porozumiewali się z „Borutą”, i od niego tą wiadomość otrzymają, i wtedy może jechać następna grupa. „Janusz” i „Lotnik” mieli jechać na pewno, a inni – jeśli chcieliby. To miał załatwić „Boruta”. Dekutowski Hieronim. Na tym przesłuchanie przerwano. Protokół odczytałem i jest zgodny z moimi zeznaniami. Dekutowski Hieronim. Przesłuchał: Jerzy Kędziora, porucznik.