Protokół przesłuchania Romana Grońskiego z 27 kwietnia 1948 roku

… (pieczątka nagłówkowa). Znak akt …. Protokół przesłuchania podejrzanego. Warszawa, dnia 27 kwietnia 1948 roku. Oficer śledczy Naczelnej Prokuratury Wojskowej, Borowski Ludwik, porucznik. 1) Nazwisko i imię: Groński Roman. 2) Nazwisko fałszywe, przybrane, pseudonim: „Żbik”. 3) Imię ojca: Konstanty. 4) Imię i nazwisko rodowe matki: Janina z domu Ciechońska. 5) Data i miejsce (gmina, powiat) urodzenia: 28 lutego 1926 roku, Kraśnik, powiat Kraśnik. 6) Narodowość: polska. 7) Obywatelstwo: polskie. 8) Stan cywilny i rodzinny: kawaler. 9) Stałe miejsce zamieszkania i adres: bez stałego miejsca zamieszkania. 10) Zawód i stanowisko: ślusarz. 11) Wykształcenie: siedem klas szkoły powszechnej, jeden rok szkoły rzemieślniczej. 12) Zawód rodziców: elektromonter. 13) Majątek: bez majątku. 14) Data wcielenia do Wojska Polskiego: nie służył. 15) Stopień wojskowy i przynależność służbowa: –. 16) Ordery i odznaczenia: nie posiada. 17) Poprzednia karalność: ze słów nie karany. Podczas pracy w organizacji „Wolność i Niezawisłość” byłem dowódcą grupy dywersyjnej, od 3 maja 1946 roku, pod kryptonimem 3/IV, na terenie Inspektoratu Lubelskiego „Wolności i Niezawisłości”. Podlegałem dowódcy, „Zaporze”. Od niego też otrzymywałem … Wzór Numer 1. Borowski. Groński Roman. … rozkazy i wszelkie instrukcje, odnośnie pracy dywersyjnej. W 1947 roku dowiedziałem się od członków „Wolności i Niezawisłości”, że Inspektorem Inspektoratu Lubelskiego „Wolności i Niezawisłości”, i zarazem naszym przełożonym, jest ps. „Stefan”. „Stefana” tego spotkałem kilka razy w roku 1947 (około czterech razy), w okresie od marca 1947 roku do września 1947 roku, na terenie województwa lubelskiego. Ostatni raz spotkałem „Stefana” około 10 września 1947 roku, w Budach, w okolicy lasu. Byliśmy tam doprowadzeni, w nocy, przez „Zaporę”, razem z „Junakiem”, „Kędziorkiem”, „Januszem”, „Lotnikiem” i „Białym”. Byłem na obstawie domu, w którym obecni byli, na odprawie, „Stefan” z „Zaporą” i nieznanym mi osobnikiem, w jasnym płaszczu i w butach oficerskich. Wezwano mnie do „Stefana”, który pytał mnie, czy jestem zdecydowany wyjechać zagranicę, aby się w Polsce nie marnować. Od razu „Stefanowi” nie odpowiedziałem, wobec czego „Stefan” powiedział do „Zapory”: „Brać, brać porucznika”. Dotyczyło to mojej osoby. Na tym skończyła się moja rozmowa ze „Stefanem”. Broń, pozostałą po mojej grupie, odebrać miał „Kędziorek”. O szczegółach mojej pracy, w ramach organizacji „Wolność i Niezawisłość”, na szczeblu dowódcy grupy dywersyjnej, zeznawałem w protokołach, przed oficerem śledczym Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Oświadczam, że zeznania moje, złożone przed oficerem śledczym Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, w dniach 19 września 1947 roku, 29 września 1947 roku, 7 października 1947 roku, 11 października 1947 roku i 21 listopada 1947 roku, zgodne są z prawdą, przy czym dodaję, iż protokoły każdorazowo, przed podpisaniem, osobiście odczytywałem i jako zgodne z prawdą podpisywałem. Protokół niniejszy osobiście odczytałem, którego zgodność potwierdzam poniższym podpisem. Groński Roman. Borowski Ludwik, porucznik. Oficer śledczy Naczelnej Prokuratury Wojskowej.