Słowo na dzień 12 marca 1989 roku

Ekscelencjo – Najdostojniejszy Arcypasterzu. Czcigodni Bracia Kapłani. Przezacna Rodzino Dekutowskich. Szanowny Panie Profesorze – Druhu Harcmistrzu – Druhu Hufcowy – Przedwojennego Tarnobrzeskiego Hufca Harcerskiego. Drogie Druhny i Druhowie. Drodzy Koleżanki i Koledzy Gimnazjum Imienia Hetmana Jana Tarnowskiego w tutejszym mieście. Bohaterscy Partyzanci Armii Krajowej, walczący pod Komendą majora, świętej pamięci, Henia Dekutowskiego. Drodzy Siostry i Bracia w Chrystusie Panu. Uroczystość dzisiejsza, która nas tak licznie zgromadziła, ma wieloraką wymowę. Najpierw, bo to jest uroczystość kościelna. Epitafium, poświęcone przez Najdostojniejszego Arcypasterza i umieszczone na ścianie murów tej świątyni, jest i będzie świadectwem, że oddajemy hołd temu, który był wiernym Synem Kościoła i Ojczyzny. Był Sodalisem Mariańskim, a jako harcerz, gdy – po mszy świętej i przyjętej komunii świętej – zgromadziliśmy się wieczorem przy ognisku, w lasku, obok nieistniejącego już dziś cmentarza wojskowego z I wojny światowej, i złożyliśmy przyrzeczenie harcerskie na wierność Bogu i Ojczyźnie, i otrzymaliśmy krzyże harcerskie, właśnie druh Henek potwierdził tę wierność ofiarą swego życia. Prawo harcerskie miał głęboko zakodowane w swoim sercu i pozostał mu wierny do końca. Tu, w tej świątyni, przed obliczem Matki Boskiej Dzikowskiej, jak również przed obliczem Królowej Polski na Jasnej Górze, do której podążał z Tarnobrzega na rowerze, krzepnął duchowo, hartował się Mocą Bożą, krystalizował się jego prawy charakter, sposobiąc się do wielkiego, ofiarnego, patriotycznego dzieła. Jest to uroczystość wojskowa. Już w gimnazjalnym Przysposobieniu Wojskowym, pod dowództwem świętej pamięci porucznika Sarny, który sam, bohatersko walcząc, we wrześniu 1939 roku, odrzucał Niemców od przeprawy przez Wisłę na naszą stronę, oddał życie Ojczyźnie. Pod jego dowództwem przyszły major Henek, już wówczas, jako uczeń, zaprawiał się do walki, w imię obrony wolności i suwerenności Ojczyzny, do walki dla obrony granic Ojczyzny. Powiedziałem uroczystość wojskowa, bo oddajemy hołd „cichociemnemu”, majorowi, który przyleciał z Anglii, aby wylądować na ziemi ojczystej, okupowanej przez wroga, i walczyć z nim, wraz z bohaterskimi Partyzantami Armii Krajowej. W historii naszego Gimnazjum, wśród tylu uczniów–bohaterów, że wspomnę choćby tylko „Jędrusiów”, niewątpliwie major Henek jest szczególnie chlubą ziemi tarnobrzeskiej, bohaterem narodowym, cennym klejnotem w historii Gimnazjum. Odznaczony Srebrnym Krzyżem Kawalerskim Virtuti Militari, jest wzorem męstwa. Torturowany na Zamku w Lublinie, a potem w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie, zginął nie w boju z Niemcami, ale zabity bratobójczym strzałem, z rąk stalinowskiego kata. Nie ma dziś swojej mogiły, aby na niej postawić Krzyż Chrystusowy, ale tu, w kościele, ma pomnik, tu będziemy go wspominali, zanosili modlitwy za spokój jego duszy, tutaj składali kwiaty, pod tym pomnikiem. Jest to uroczystość partyzancka. Stawiliście się dzisiaj na apel wokół swego dowódcy, który chociaż zamarłymi ustami w brązie nie wyda już nowego rozkazu, ale pamiętne jego rozkazy, zapisane w waszych sercach, będą was mobilizowały do wierności Bogu i Ojczyźnie, każdy na swoim odcinku. Nie żegnamy się z nim, a tylko mówimy: „Do zobaczenia w Ojczyźnie Niebieskiej”.

Autor: Augustyn Uchański